• Strona główna
  • Moim zdaniem
  • Kuchnia
  • Podróże
  • Rodzicielstwo
  • Sklep
    • Produkty
    • Moje konto
    • Zamówienie
    • Koszyk
    • Pliki do pobrania
    • Zapomniane hasło
    • Regulamin
  • Kontakt
Itemy (0)
zł0,00
Strona główna
Moim zdaniem
Kuchnia
Podróże
Rodzicielstwo
Sklep
    Produkty
    Moje konto
    Zamówienie
    Koszyk
    Pliki do pobrania
    Zapomniane hasło
    Regulamin
Kontakt
Mistersoperfect - Świat bez fikcji. Krótko. Po męsku.
  • Strona główna
  • Moim zdaniem
  • Kuchnia
  • Podróże
  • Rodzicielstwo
  • Sklep
    • Produkty
    • Moje konto
    • Zamówienie
    • Koszyk
    • Pliki do pobrania
    • Zapomniane hasło
    • Regulamin
  • Kontakt
  • Baner bloga Mistersoperfect
Nasza polecana kolekcja
  • SoPerfect Wiosna

    zł24,90
    Dodaj do koszyka
  • SoPerfect Grill

    zł24,90
    Dodaj do koszyka
Moim zdaniem

NAUCZYCIELE – LENIWE NIEROBY, KTÓRE WIECZNIE NARZEKAJĄ

8 września 2019 przez Jacek Jaworski 4 komentarze
Nauczyciel

Nauczyciele to banda leniwych nierobów, którzy mają za dużo wolnego czasu i ciągle narzekają, że za mało zarabiają. 

Naprawdę tak o nich myślicie? O ludziach, którzy zaraz po Was są najważniejszymi osobami w życiu Waszych dzieci? O ludziach, którzy kształtują osobowość i przyszłe zainteresowania Waszych dzieci? O ludziach, którzy dostarczają Waszym dzieciom podstawowej wiedzy, aby Wasze dzieci mogły osiągnąć sukces w przyszłości? O ludziach, którzy starają się naprawić Wasze błędy wychowawcze?

Kontynuuj czytanie

Udostępnij:
Czas czytania: 5min
Moim zdaniem

Nieświęto Niepodległości

11 listopada 2021 przez Jacek Jaworski Brak komentarzy

Parę lat temu byłem w Sankt Petersburgu w Dniu Zwycięstwa (09 maja) – jest to dzień bardzo ważny dla Rosjan, mają oczywiście swoje „święto odzyskania niepodległości” – uwaga! Od Polski – ale wszyscy traktują je po prostu jak dzień wolny od pracy. Za to 9-tego maja wszyscy świętują: ulice pełne są rodzin z dziećmi, wszyscy dumnie trzymają flagi obserwując pokazy samolotów bojowych, okrętów i defiladę organizowane przez władze.

 

Miałem okazję uczestniczyć również w obchodach Dnia Niepodległości Ukrainy (24 sierpnia) – znowu: defilada (dużo skromniejsza oczywiście) i pełno uśmiechniętych ludzi na ulicach.

 

Celowo nie wspomnę tutaj o Stanach Zjednoczonych, bo tam Dzień Niepodległości jest naprawdę wielkim narodowym i radosnym świętem (i nie nic się nie zmieniło od przegranych przez Trumpa wyborów).

 

Polska bardzo wiele wycierpiała przez wieki, zaczynając od Potopu Szwedzkiego, przez rozbiory, I i II Wojnę Światową, a kończąc na okresie komunizmu (który de facto był czymś w rodzaju rozbioru) i dlatego to właśnie my, Polacy, powinniśmy się najbardziej cieszyć w dniu naszego Święta Niepodległości.

 

Niestety nie umiemy. Nie wiem dlaczego. Może to wpływ pogody? A może taka jest nasza cecha narodowa?

 

Zamiast świętować robimy to, co najlepiej potrafimy: kłócimy się – spory, oskarżenia, kontrmanifestacje, kontr-zgromadzenia, naziści, aktywiści, bijatyki, wandalizm, politycy wykorzystujący ten dzień do jeszcze większego pogłębiania podziałów.

 

Piszę ten tekst będąc w Singapurze. Tutaj dzień niepodległości obchodzi się 9-tego sierpnia.

Singapur jest dla mnie miastem przyszłości: mieszają się tutaj wszystkie narodowości świata, zgodnie żyją ze sobą wyznawcy dziesiątków przeróżnych religii, w tym: buddyzmu, chrześcijaństwa i islamu, nie ma tutaj gwałtów, napadów, przemocy.

To państwo – miasto liczy 6 milionów mieszkańców upchniętych na stosunkowo małej przestrzeni – taka biblijna wieża Babel.

Poszanowanie dla własnego kraju i panującego w nim prawa (ostrego, ale niezbędnego do ustalenia ścisłych zasad współżycia, przy tak zróżnicowanym społeczeństwie) spowodowały, że jest to jedno z najbogatszych, najbardziej rozwiniętych i nowoczesnych miejsc na Ziemi.

W Dniu Niepodległości władze urządzają wielkie święto, ulice zapełniają się biało – czerwonymi barwami oraz rozradowanymi ludźmi o wszystkich odcieniach koloru skóry, przeróżnych przekonaniach i światopoglądzie.

Tak się zastanawiam – dlaczego u nas tak nie może być? Dlaczego nie możemy odłożyć na bok: podziałów, kłótni, ideologii i na początek świętować razem podczas wielkiej fety zorganizowanej np. przez Prezydenta? A później stanąć ramię w ramię i budować Polskę: silną, przyjazną, otwartą, nowoczesną, taką dla wszystkich obywateli, taką jaką była Rzeczpospolita w XVI wieku.

 

Udostępnij:
Czas czytania: 2min
Bez kategorii

Przeklęta Granica

9 listopada 2021 przez Jacek Jaworski Brak komentarzy

Utworzyć korytarz humanitarny, rozlokować uchodźców w gminach, które powinny zapewnić im mieszkanie, utrzymanie i pracę, wycofać bezduszne polskie służby z granicy, wpuścić dziennikarzy różnych mediów na tereny przygraniczne i inne bzdury.

 

Uchodźcy. Temat bardzo wrażliwy, wszak każdy chciałby być postrzegany jako dobry i szlachetny człowiek, pełen miłosierdzia i heroizmu. I dlatego niektórzy dostają małpiego rozumu.

 

Jak jest naprawdę jest ta rzeczywistość?

 

  1. Kryzys migracyjny.

Kryzys migracyjny wywołała Białoruś najprawdopodobniej z jednego z poniższych powodów, lub też wszystkich razem wziętych:

– Chęć zarobienia ogromnych pieniędzy na przemycie ludzi przez otoczenie Łukaszenki – na Wschodzie jest tak, że jeżeli robisz coś na dole, to musisz się podzielić z tymi z góry, aby bezpiecznie funkcjonować. Dlatego uważam, że jeżeli nawet tę trasę przerzutu ludzi wymyślił jakiś urzędnik w ambasadzie np. w Iraku, to niemożliwe jest aby przemyt na taką skalę odbywał się bez przyzwolenia najwyższych władz w Mińsku.

– Chęć zdyskredytowania Polski w oczach świata, i przedstawienie jej, jako złego i okrutnego Państwa niemalże torturującego biednych migrantów. Wtrącacie się w nasze wewnętrzne sprawy? Ganicie za przemoc podczas tłumienia manifestacji opozycyjnych? Popatrzcie na siebie.

– Chęć destabilizacji Polski przez Rosję poprzez wywołanie jeszcze większych podziałów i skłócenie i tak już bardzo skłóconego społeczeństwa – skłócona Polska – dobra Polska.

– Chęć przetestowania jedności Unii Europejskiej i sprawdzenie reakcji NATO – jak na razie Rosja może się cieszyć Polska nie może się porozumieć z Brukselą nie tylko jeśli chodzi o Turów, wymiar sprawiedliwości, przestrzeganie praw człowieka, ale nawet w kluczowej tutaj sprawie Frontexu.

– Chęć rozlokowania przez Rosję swoich baz wojskowych na terenie Białorusi, czyli znacznie bliżej granic Unii, niż to jest w umowie z NATO. Wyobraźmy sobie taką historię: Ukraina podpisuje z USA umowę o współpracy wojskowej, USA rozmieszcza swoje wojska na terenie Ukrainy. I tutaj jest furtka do rozmieszczenia wojsk Rosyjskich na terenie Białorusi, oczywiście z winy amerykanów, bo przecież pierwsi złamali umowę (zawartą z NATO, ale amerykanie nie muszą z nikim konsultować swoich działań). Nierealne? Typowe dla Rosyjskiego stylu działania.

 

Oczywiście tylko tak na marginesie wspomnę, że tak naprawdę kryzys migracyjny wywołało USA rozwalając w pył Bliski Wschód i Afrykę Północną.

 

  1. Korytarz Humanitarny.

Jestem za. Super pomysł. Tylko dokąd? Kto chce przyjąć tych uchodźców? Niemcy? Francja? Holandia? Szwecja? Nie? No to, dokąd mamy otwierać ten korytarz?

Podkreślam, że po pierwsze my również nie chcemy, a po drugie, to ci uchodźcy wcale nie chcą u nas zostać.

Przypominam, że kilka lat temu Niemcy otworzyły swoje granice i zalała ich fala imigrantów, którzy notabene nie potrafią się zasymilować z niemieckim społeczeństwem, to w czym jest problem teraz, żeby przyjąć do siebie tę garstkę nowych uchodźców?

Prężna gospodarka, bogaty kraj, doświadczenia z imigrantami – to dlaczego ich nie chcą?

Nie wiem, czy zauważyliście, ale kraje Europy Zachodniej nabrały wody w usta, bo tak jest im wygodniej, jestem przekonany, że gdyby Polska postępowała w tej sprawie nieprawidłowo, to już dawno odezwałyby się głosy z Brukseli i innych stolic.

 

Musimy przyjąć do wiadomości, że to nie jest Polska polityka, to jest polityka postępowania z tymi uchodźcami całej Unii Europejskiej – Unia ich po prostu nie chce u siebie, ba, rozumie, że nie może ich przyjąć na swoje terytorium, bo grałaby pod dyktando Rosji.

 

Nadmienię tylko, że otwarcie takiego korytarza byłoby wodą na młyn dla reżimu Łukaszenki – staną się największą organizacją przestępczą zajmującą się przemytem ludzi i zarabiającą na ty krocie. Oczywiście tutaj znowu dupa z tyłu w przypadku Polski, bo Białoruska opozycja podniesie larum, że Polska umożliwia finansowanie reżimu Łukaszenki, który następnie zarobione środki przeznacza na walkę z opozycją.

 

  1. Polskie Wojsko i inne służby.

W wojsku i w straży granicznej służą ludzie. Ludzie, którzy mają swoje rodziny, dzieci, ludzie, którzy mają uczucia. Wojsko to jest taka organizacja, która, aby była skuteczna, musi być hierarchiczna i dobrze zorganizowana, dlatego zasadą jest składanie przysięgi przez żołnierzy oraz bezdyskusyjne wykonywanie rozkazów.

Czy myślicie, że ci ludzie wracając do domu po odstawieniu do lasu, na deszcz i mróz, małych dzieci nie przeżywają tego? Ja jestem przekonany, że wielu z nich będzie potrzebowało pomocy psychologicznej, a niektórzy nie dojdą do siebie już nigdy.

Wiedzą, że muszą wykonywać rozkazy, oczywiście indywidualną kwestią, każdego z nich jest to, w jaki sposób je wykonuje – czy jest bezwzględny, czy np. stara się w jakiś sposób wesprzeć tych ludzi.

Od dawna mówiło się, że od 2015 roku następuje rozkład Polskiej Armii, brak pieniędzy na szkolenia, brak pieniędzy na zakupy sprzętu, obsadzanie stanowisk oficerskich w myśl zasady: mierny, bierny, ale wierny. I stąd, też mamy sytuację jaką, mamy.

 

  1. Rząd.

Niestety rząd kompletnie nie poradził sobie z tą sytuacją:

– nie mamy silnej armii,

– nasza dyplomacja nie istnieje,

– nikt nie ma pomysłu, jak zażegnać ten konflikt,

– ogólnie mam wrażenie, że działa w interesie Rosji,

– nie ma też męża stanu, który by potrafił stanąć na czele narodu w tych trudnych czasach.

 

Opozycja w Polsce nie istnieje, a te różne, skłócone między sobą frakcje, pozwalają się rozgrywać to niedolnemu rządowi, to znów Rosji.

 

Oglądałem kiedyś taki film (nie pamiętam tytułu – nie jestem typem filmofila): grupa bojowników zaatakowała ambasadę, wielu zostało zastrzelonych, kiedy na miejsce dotarli reporterzy, okazało się, że wśród zabitych są kobiety i dzieci, za to nie ma żadnej broni. Dalej było śledztwo w sprawie zbrodni wojennej popełnionej przez amerykańskich żołnierzy.

Operowanie w tak wrażliwej strefie, jaką jest teraz Polska granica, wymaga bardzo dużego obiektywizmu i doświadczenia – stąd konieczność wprowadzenia stanu wyjątkowego – aby nie rozprzestrzeniać dezinformacji, bo w tym i tak przoduje już rosyjska fabryka trolli.

 

Serce się kraje na myśl, co te dzieci tam przeżywają, jak bardzo cierpią, jak trudne pytania zadają swoim rodzicom nie mogąc pojąć, dlaczego źli ludzie nie chcą ich wpuścić do lepszego świata.

Te wspomnienia pozostaną z nimi niestety na zawsze.

Prawdą jest też, że ta grupa matek z dziećmi został instrumentalnie wykorzystana, do rozgrywki politycznej – gdyby w tym lesie siedzieli faceci w sile wieku, którzy w tym czasie spokojnie czekali sobie w Mińsku, to nikogo by to nie obeszło (jak w obozowisku imigrantów w Calais.

 

Wiem, że siedząc za ekranem komputera łatwo jest pomachiwać szabelką, ale mimo wszystko pokuszę się o napisanie, jak ja bym w takiej sytuacji postąpił.

 

  1. Rząd powinien być w bliskim kontakcie z opozycją, aby wspólnie wypracowywać sposoby na łagodzenie nastrojów społecznych, a nie podgrzewać atmosferę wyzywaniem obywateli od kretynów, czy zaostrzaniem ustawy antyaborcyjnej – masowe protesty są Polsce w tej chwili najmniej potrzebne.

 

  1. Rząd powinien zabiegać o wsparcie Frontexu, Unii i Nato – wspólnie wypracować plan działania (lepiej późno, niż wcale):

– twarde blokowanie wejścia imigrantów na teren RP, uwzględniając możliwość prowokacji i starć zbrojnych z żołnierzami białoruskimi i ewentualnego rozwoju spraw w kierunku konfliktu zbrojnego i potencjalnego zaangażowania Rosji (efekt motyla: polski żołnierz strzelając do imigranta zabił żołnierza białoruskiego, a Rosja zbombardowała USA – kto by pomyślał, że zamach na Franciszka Ferdynanda i jago żonę wywoła I Wojnę Światową – wiem, że mało realne, ale nie mogłem sobie odmówić na wszelki wypadek).

– wpuszczenie imigrantów do Polski i natychmiast odesłanie ich do ojczyzny,

– wpuszczenie imigrantów i ich relokacja w Europie,

– skłonienie Białorusi do zaprzestania wrogich działań i odesłanie imigrantów do

domu lub ich relokację na terenie Białorusi.

– nałożenie na Białoruś międzynarodowych sankcji

 

  1. Uzgodnienie z Białorusią warunków dopuszczenia do imigrantów pomocy medycznej i bezwzględne zapewnienie tej pomocy – niestety wymaga to współpracy ze strony Białoruskiej.

 

  1. Zapewnienie pomocy humanitarnej (namioty, ciepła odzież, opał, żywność i woda) poprzez włączenie międzynarodowych organizacji pomocowych – niestety to również wymaga to współpracy ze strony Białoruskiej.

 

  1. Bezpardonowa ochrona polskiej granicy poprzez obezwładnianie i aresztowanie uzbrojonych osobników po przekroczeniu przez nich granicy.

 

  1. Dopuszczenie do strefy działań specjalnie przeszkolonych, szczególnie pod kątem kontrwywiadowczym, dziennikarzy w celu zapewnienia dostępu do obiektywnej informacji.

 

To nie my jesteśmy odpowiedzialni za los tych imigrantów, to reżim Łukaszenki ich wykorzystał i oszukał, ale to my powinniśmy wykazać się człowieczeństwem i rozwiązać ten konflikt humanitarny.

 

Nie ma tu dobrych rozwiązań, ale na pewno nie powinniśmy tracić zimnej krwi.

 

Na koniec tak jeszcze wspomnę inny film (też nie pamiętam tytułu), wydaje mi się, że z Morganem Freemanem: jest on specjalistą CIA od zadawania tortur. Przez większość filmu torturuje faceta (sceny naprawdę drastyczne), następnie jego żonę i dzieci, ktoś z władz się dowiaduje i mocno oburza (widz pala do niego nienawiścią już od początku), w końcu facet zdradza miejsce ukrycia tzw. brudnej bomby. Kiedy wchodzą antyterroryści w celu jej rozbrojenia, wybucha druga bomba.

 

Mniejsze zło.

 

 

 

 

Udostępnij:
Czas czytania: 8min
Moim zdaniem

Ani jednej więcej – kogo to obchodzi?

7 listopada 2021 przez Jacek Jaworski Brak komentarzy

Kobieta została stworzona przez boga po to, żeby rodzić dzieci.  30 letnia Iza wypełniła po prostu swój obowiązek, który wyznaczył Jej system. O co ten szum? Kogo obchodzi Jej śmierć?

No właśnie, kogo obchodzi Jej śmierć?

 

– Śmierć Izy obchodzi przecież tylko tych, którzy kochają swoje żony, córki i wnuczki i wiedzą, że to one mogłyby być na Jej miejscu.

– Śmierć Izy obchodzi przecież tylko tych, którzy zdają sobie sprawę, że tak naprawdę została Ona zamordowana przez Państwo i to w majestacie prawa.

– Śmierć Izy obchodzi przecież tylko tych, którzy wiedzą, że winne jest złe prawo, stworzone w celu przykrycia: nieudolności w walce z pandemią, afer związanych z rozkradaniem państwa, tworzenia struktur oligarchicznych, ograniczania wolności mediów, sądownictwa i swobód obywatelskich.

– Śmierć Izy obchodzi przecież tylko tych, którzy rozumieją, że skoro rząd zapowiedział, iż nie będzie wprowadzał ograniczeń i lockdownu, a wprowadzenie ich będzie konieczne prędzej, czy później, to trzeba wywołać ogólnopolskie manifestacje, żeby można było na kogoś zrzucić winę.

– Śmierć Izy obchodzi przecież tylko tych, którzy rozumieją, że lekarz powinien postępować zgodnie z obowiązującym prawem, bo nie każdy ma ochotę ratować życie innych, rujnując przy tym życie swoje i swojej rodziny.

– Śmierć Izy obchodzi przecież tylko tych, którzy chcą żyć w silnej, wolnej Polsce, której politycy nie wymyślają prawa uśmiercającego swoich obywateli, dla doraźnych korzyści politycznych.

– Śmierć Izy obchodzi przecież tylko tych, którzy doskonale wiedzą, że Godek, będącej nieszczęśliwą matką niepełnosprawnego dziecka, wcale nie chodzi o ochronę życia poczętego, tylko o postępowanie zgodnie z zasadą: mi będzie lepiej, jak tobie będzie gorzej.

– Śmierć Izy obchodzi przecież tylko tych, którzy rozumieją, że KK to najbardziej zbrodnicza organizacja w historii ludzkości, która na długie wieki zahamowała rozwój ludzkości i dalej próbuje narzucać swój chory światopogląd (do którego sama notabene się nie stosuje) dla utrzymania korzyści finansowych.

– Śmierć Izy obchodzi przecież tylko tych, którzy rozumieją, że szaleńców, hipokrytów i złodziei trzeba jak najszybciej odsunąć od władzy, bo wyrządzone przez nich szkody będziemy naprawiać przez kilka pokoleń, a wyrządzonych krzywd nie naprawimy nigdy.

 

Czyli śmierć Izy obchodzi mniejszość społeczeństwa.

 

A kogo obchodzi, co obchodzi mniejszość?

 

Dlatego tak ważne jest, żeby się teraz zjednoczyć i chronić życie i zdrowie naszych żon, sióstr i córek – pamiętaj, że twoja rodzina może być następna – i nieważne na kogo glosujesz

Zjednoczyć się, żeby ponownie walczyć o wartości, dla których obaliliśmy komunę.

 

 

Udostępnij:
Czas czytania: 2min
Moim zdaniem

„To nie jest Unia, która ma przed sobą przyszłość”

18 listopada 2020 przez Jacek Jaworski Brak komentarzy

To nie jest Unia, do której wchodziliśmy, więc skoro już taka nie jest, to wyjdźmy z niej. Proste. Tak samo, jak rozwiedlibyśmy się z naszą starą żoną, bo przecież się zmieniła od czasu ślubu – teraz tylko zrzędzi, krytykuje, nic jej się nie podoba. I coraz mniej atrakcyjna przecież jest.

Nie po to wchodziliśmy do Unii, żeby ktoś nas, Polaków, uczył praworządności, w szczególności Malta, Rumunia, Bułgaria, Niemcy, Francja 20 innych państw. To my przecież powinniśmy w TVP ustalać standardy praworządności, a wszyscy inni powinni się dostosować. A jeżeli nie potrafią dorównać naszym standardom, to niech opuszczą Unię, my sobie tu doskonale poradzimy razem w Węgrami.

Nie po to wchodziliśmy do Unii, żeby jakaś Francja będąca kolebką jakiejś tam nowoczesnej demokracji, uczyła nas standardów demokratycznych. To my przecież obaliliśmy komunizm i zbudowaliśmy modelową demokrację – bez wysokich standardów demokratycznych PiS nigdy by przecież nie wygrał wyborów.

Nie po to wchodziliśmy do Unii, żeby rządziła nami unijna Oligarchia – mamy własną, która dużo lepiej wie, jak zarabiać pieniądze: maseczki od instruktora narciarstwa, respiratory od garażowej firmy, SKOKi, Get Back – Ci unijni oligarchowie to harcerzyki są.

Nie po to wchodziliśmy do Unii, żeby jakiś unijny urzędniczyna mówił nam jak mamy żyć – od tego mamy przecież PiS.

Nie po to wchodziliśmy do Unii, żeby szantażowano nas pieniędzmi – kiedyś też mieliśmy drogi – mogliśmy sobie spokojnie jechać z Gdańska do Warszawy przez 6 godzin, kontemplując uroki polskiej przyrody.

Nie po to wchodziliśmy do Unii, żeby Niemiec pluł nam w twarz, wykupował za bezcen polską ziemię, czy przejmował za darmo polskie zakłady pracy – na takiej np. Ukrainie, w Turkmenistanie, czy Białorusi wszystko jest w rękach rodzimych biznesmenów – można? Można.

Nie po to wchodziliśmy do Unii, żeby nam mówiono, jak mają wyglądać nasze sądy – już dawno mieliśmy nieugiętych sędziów, którzy wiedzieli, że np. spekulanta handlującego na lewo mięsem, należy skazać na karę śmierci.

Nie po to wchodziliśmy do Unii, żeby ktoś nam mówił, co to są niezależne media – my już dawno mieliśmy za prezenterów wiadomości najwyższych rangą generałów, którzy z poświęceniem pilnowali, aby wszystkie przekazywane informacje były jak najbardziej rzetelne.

Nie po to wchodziliśmy do Unii, żeby ktoś nas pouczał o tolerancji, lgbt czy imigrantach – my już dawno temu potrafiliśmy gościć biednych radzieckich żołnierzy, a na szefa partii rządzącej wybraliśmy krypto – geja.

Historia zatacza koło, możemy zaśpiewać część refrenu: „ale to już było…”.

„To nie jest Unia, do której wchodziliśmy, to nie jest Unia, która ma przed sobą przyszłość” – dla mnie powiało grozą, to powiedział premier naszego kraju – to jest przygotowanie gruntu pod nasze wyjście z Unii Europejskiej.

To powiedział człowiek, który żeby przygotować grunt pod wybory, powiedział: „koronawirus jest w odwrocie, nie ma się czego bać”.

Obudź się Polsko.

 

Udostępnij:
Czas czytania: 2min
Nasza polecana kolekcja
  • SoPerfect Wiosna

    zł24,90
    Dodaj do koszyka
  • SoPerfect Grill

    zł24,90
    Dodaj do koszyka
Strona 1 z 81234»...Ostatni »

O mnie

Nazywam się Jacek Jaworski i mam 47 lat. Z zawodu inżynier budowy okrętów, manager, z zamiłowania kucharz, sportowiec i bloger. Ojciec trzech synów - Igora (12 lat), Oliviera (9 lat) i Oscara (5 lat). Od 16 lat mąż Ani, prowadzącej blog mumme.pl. Moją pasją są sztuki walki i samoobrony - trenuję Krav Magę, BJJ, boks - w tym tajski i MMA. Uwielbiam gotować i szkolę się u najlepszych kucharzy w Polsce i na świecie - między innymi w paryskim Le Cordon Bleu, u Michaela Roux Jr czy Kurta Schellera. Bardzo dużo podróżuję po świecie w związku z wykonywaną pracą. Mówię to co myślę, bo inaczej po cóż miałbym myśleć.

Popularne wpisy

Nauczyciel – wróg publiczny numer jeden

Nauczyciel – wróg publiczny numer jeden

20 marca 2020
ABSOLUTNIE NAJLEPSZE PĄCZKI

ABSOLUTNIE NAJLEPSZE PĄCZKI

18 lutego 2020
PENIS NA CZOLE I INNE MOJE FOBIE

PENIS NA CZOLE I INNE MOJE FOBIE

6 marca 2020

Kategorie

  • Bez kategorii
  • Kuchnia
  • Moim zdaniem
  • Podróże
  • Rodzicielstwo

Instagram

mistersoperfect

Cześć! Jestem Jacek. Podróżuję, gotuję, trenuję, pracuję, pokazuję świat bez fikcji.

Jacek Jaworski
9 maja, inflacja, tsunami i bomba atomowa 9 maja, inflacja, tsunami i bomba atomowa
Zmęczony Live z domu Zmęczony Live z domu
Live z Benalmadeny Live z Benalmadeny
Wirusowe zapalenie mięśnia sercowego Wirusowe zapalenie mięśnia sercowego
Nie strasz, nie strasz Nie strasz, nie strasz
Tury, zdrajcy, mąka i olej Tury, zdrajcy, mąka i olej
Followuj na instagramie
This error message is only visible to WordPress admins

Tagi

ALKOHOLIZM Bintan carpaccio chłodnik ciasto ciąża cukina czwartek drożdżówka dziecko edukacja facet focaccia hiszpania indonezja jedzenie kobieta kobiety kwarantanna liguria makaron nauczyciele oświata podróż polityka praca przemoc Pączki reforma rodzice rodzina ROZWÓD spaghetti społęczeństwo szkoła tort trofie alla genovese Tłusty uczeń UZALEŻNIENIE wladza wychowanie ZDRADA zona śliwki

Najnowsze wpisy

Nieświęto Niepodległości

Nieświęto Niepodległości

11 listopada 2021
Przeklęta Granica

Przeklęta Granica

9 listopada 2021
Ani jednej więcej – kogo to obchodzi?

Ani jednej więcej – kogo to obchodzi?

7 listopada 2021

Wyszukaj

- Świat bez fikcji. Krótko. Po męsku.

Najnowsze wpisy

Nieświęto Niepodległości

Nieświęto Niepodległości

11 listopada 2021
Przeklęta Granica

Przeklęta Granica

9 listopada 2021

Kategorie

  • Bez kategorii
  • Kuchnia
  • Moim zdaniem
  • Podróże
  • Rodzicielstwo

mistersoperfect

Cześć! Jestem Jacek. Podróżuję, gotuję, trenuję, pracuję, pokazuję świat bez fikcji.

Jacek Jaworski
9 maja, inflacja, tsunami i bomba atomowa 9 maja, inflacja, tsunami i bomba atomowa
Zmęczony Live z domu Zmęczony Live z domu
Live z Benalmadeny Live z Benalmadeny
Wirusowe zapalenie mięśnia sercowego Wirusowe zapalenie mięśnia sercowego
Nie strasz, nie strasz Nie strasz, nie strasz
Tury, zdrajcy, mąka i olej Tury, zdrajcy, mąka i olej
Reprodukcja albo produkcja - Twój wybór Reprodukcja albo produkcja - Twój wybór
Live z Aberdeen Live z Aberdeen
Followuj na instagramie
This error message is only visible to WordPress admins
© 2020 copyright Mistersoperfect. Wszelkie prawa zastrzeżone. Regulamin i polityka prywatności: REGULAMIN.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgoda