• Strona główna
  • Moim zdaniem
  • Kuchnia
  • Podróże
  • Rodzicielstwo
  • Sklep
    • Produkty
    • Moje konto
    • Zamówienie
    • Koszyk
    • Pliki do pobrania
    • Zapomniane hasło
    • Regulamin
  • Kontakt
Itemy (0)
zł0,00
Strona główna
Moim zdaniem
Kuchnia
Podróże
Rodzicielstwo
Sklep
    Produkty
    Moje konto
    Zamówienie
    Koszyk
    Pliki do pobrania
    Zapomniane hasło
    Regulamin
Kontakt
Mistersoperfect - Świat bez fikcji. Krótko. Po męsku.
  • Strona główna
  • Moim zdaniem
  • Kuchnia
  • Podróże
  • Rodzicielstwo
  • Sklep
    • Produkty
    • Moje konto
    • Zamówienie
    • Koszyk
    • Pliki do pobrania
    • Zapomniane hasło
    • Regulamin
  • Kontakt
Bez kategorii,Moim zdaniem

Nauczyciel – wróg publiczny numer jeden

20 marca 2020 przez Jacek Jaworski 22 komentarze

Rok 2019, strajk nauczycieli. Nauczyciele walczą o podwyżkę pensji, gdzieś tam przewijają się jakieś postulaty odnośnie reformy systemu edukacji, zmian w podstawie programowej i takie tam inne pierdoły, których prawie nikt nie rozumie.

Rząd grozi nauczycielom, że za czas strajku nie dostaną wynagrodzenia.

Skoro nie dostaną wynagrodzenia to nic nie robią, przecież strajk to strajk.

Rodzice opluwają nauczycieli na forach, że: nieroby – wakacje, ferie święta, urlopy, 20 godzin pracy, przyszłość dzieci zagrożona, bo matur nie będzie, kto ma przygotować dzieci do egzaminów – kompletny brak odpowiedzialności ze strony nauczycieli.

Nauczyciele: żadnych lekcji, zadań domowych, linków do ciekawych materiałów, ocen, sprawdzania obecności.

Przecież strajk to strajk, nikt za to nie zapłaci.

Nauczyciele proszą rodziców o wsparcie, przecież walczą o dobro ich dzieci.

Rodzice się śmieją przez łzy i jeszcze bardziej nienawidzą nauczycieli – musieli przecież wziąć w pracy wolne, żeby się zająć dziećmi, bo nauczycielom się nie chce pracować.

Przecież strajk, to strajk.

Nauczyciele wytaczają ciężką artylerię: ciekawe kto będzie Wasze dzieci uczył, jak my zmienimy pracę? Jesteśmy Wam potrzebni! Musicie nas wspierać!

Strajk się skończył, nauczyciele nic nie ugrali, podwyżki nie otrzymali, pensji za czas strajku nie dostali, uczniowie matury zdali.

Rok 2020, epidemia koronawirusa. Rząd zamyka szkoły, uczniowie mają siedzieć w domach, nauczyciele mają starać się organizować dzieciom materiały tak, aby nie był to dla ich edukacji czas stracony.

Nauczyciele, ok: dzisiaj w ramach muzyki nauczcie się grać „Gwiezdne Wojny” na flecie, w ramach WF przepiszcie do zeszytu zasady gry w koszykówkę i uszyjcie woreczek z ryżem do ćwiczeń, w ramach informatyki napiszcie krótki program gry komputerowej, w ramach historii przeczytajcie sobie codziennie taki, a taki to materiał, w ramach matematyki zacznijcie nowy materiał: ułamki i obliczanie pól figur geometrycznych, a i jeszcze w ramach polskiego przeróbcie na jutro rano materiał ze stron 122-148 – przepraszam, że tak późno (22:59) wysyłam wiadomość.

Rodzice, zaraz, zaraz:

– po pierwsze – my wciąż pracujemy fizycznie w miejscu pracy, albo zdalnie w domu, ale pracujemy i w czasie naszej pracy nie ma nas dla dzieci,

– po drugie – nie jesteśmy kompetentni, żeby pomagać naszym dzieciom ze wszystkich przedmiotów, zwłaszcza, żeby uczyć ich nowego materiału.

– po trzecie – dlaczego dziecko ma się teraz uczyć gry na flecie, jeśli do tej pory ledwie dukaliście hymn na lekcjach?

Dlaczego dziecko ma przyswajać sobie nowy materiał z matematyki, jak jeszcze niedawno, przez 2 miesiące prawie nie było lekcji, bo nie mogliście nikogo znaleźć na zastępstwo, jak nauczycielka zaszła w ciążę?

Dlaczego dzieci mają teraz uczyć się w domu programowania, jeśli jeszcze miesiąc temu, w ramach informatyki, rysowały plakaty (wtf?)?

Dlaczego dzieci mają przepisywać do zeszytu zasady gry w koszykówkę, jak jeszcze na ostatnich zajęciach nauczyciel przyszedł, rzucił piłkę i powiedział: pograjcie sobie w nogę i schował się w kantorku?

Dlaczego dzieci mają codziennie przerabiać historię, jeśli w planie zajęć mają tylko godzinę tygodniowo?

– po czwarte: jaka praca zdalna? Gdzie jest sprzęt? Gdzie jest dostęp do internetu? Gdzie są platformy edukacyjne? Gdzie są aplikacje interaktywne?  Nauczanie zdalne to nie tylko przesyłanie linków do Squla, czy YouTuba na Librusie, edukacja zdalna to cały skomplikowany system nauczania, składający się z zaawansowanych narzędzi technologicznych typu: aplikacje interaktywne, programy mierzące efektywność działań ucznia w sieci, , zasoby materiałowe w postaci tekstów, filmów i prezentacji multimedialnych, itd., itd. Czy Wy na pewno jesteście na to gotowi? Bo My nie.

– po piąte: bardzo się cieszymy, że wszyscy macie komputery, drukarki, skanery, dostęp do internetu. Nas niestety na to nie stać, pomimo 500+, poza tym trochę zbytkiem byłoby kupowanie 5 komputerów dla mojej piątki dzieci, prawda?

Ale fajnie, że Was stać – będziemy o tym pamiętali przy okazji Waszego następnego strajku.

– po szóste: fajnie, że nareszcie zaczęliście się przejmować przyszłością naszych dzieci, szkoda tylko, że rok temu, mieliście je w doopie.

Ale nie martwicie się, będziemy o tym pamiętali także podczas Waszego następnego strajku.

– po siódme: jako że też umiemy czytać, widzimy, że w wytycznych MEN nie ma mowy o tych wszystkich idiotycznych działaniach, które podejmujecie.

Ale nie martwcie się, będziemy przypominać się w kuratorium oświaty, za każdym razem, kiedy tylko uznamy, że nie trzymacie poziomu z czasów „kwarantanny”.

Rodzice, poza tym nikt nam nie płaci za naukę naszych dzieci.

Nauczyciele, zaraz, zaraz, ale nam płaci, nieważne, że siedzimy w domu.

Myślę, że to jest clue sprawy: bardzo mało jest nauczycieli z powołania, większość skończyła pedagogikę, bo najłatwiej było się dostać, no i wiadomo, budżetówka, komu lepiej.

Nauczycieli starej daty, takich z powołania, takich, jak Ci, którzy mnie uczyli, jest niestety coraz mniej (cieszę się, że moi synowie na takich, w większości, trafili).

Pozostali wydaje się, myślą tak: nie płacą mi, nie będę się martwił o dobro ucznia, płacą mi – będę się martwił o swoje dobro, o to, żeby wszyscy widzieli jako jestem przydatny za te pieniądze.

Wydaje mi się, że część nauczycieli wpadła w jakiś amok, mający na celu udowodnienie ich przydatności w czasie, kiedy otrzymują 100% wynagrodzenia siedząc w domu, podczas, gdy wszyscy inni otrzymają 80% zasiłku opiekuńczego za wykonywanie pracy nauczycieli.

Teraz dopiero widać, jak rzeczywiście mógłby wyglądać system edukacji, jeśli tylko nauczycielom by się chciało. No ale rozumiem, że jak się siedzi w domu to ma się dużo czasu na wymyślanie, a jak można pójść do pracy, spotkać się na kawkę z koleżaneczkami, to już na to wymyślanie czasu i chęci ne chwatajet.

Uważam też, że MEN nie pomaga nauczycielom wydając kompletnie niejasne wytyczne i zmuszając ich do „zdalnego nauczania”, o którym w Polsce nikt nie ma pojęcia. Ale to takie typowe nasze: kupiłem merca eskę, ale będę naprawiał go u Cześka w garażu, przecież też ma młotek i śrubokręt. Tak, to MEN wspólnie ze znudzonymi nauczycielami próbuje nam zafundować taki garażowy zdalny system nauczania.

Zauważyłem też, że minął zaledwie rok, a sytuacja się odwróciła: to nauczyciele teraz hejtują rodziców. Może dlatego, że poczucie władzy, że poczucie stabilności finansowej – bo przecież budżetówka pensje będzie otrzymywała, w przeciwieństwie do wielu innych, że wreszcie rząd spojrzał na nauczycieli przychylnym okiem, bo chce przy okazji wprowadzania idiotyzmów zwanych zdalnym nauczaniem, ugrać zdalne wybory – no cóż tacy pożyteczni idioci zawsze są w cenie.

I szkoda mi tylko młodzieży, i szkoda mi siebie – jeszcze rok temu banowałem jak leci, jeśli ktoś tylko coś złego napisał o nauczycielach pod tym artykułem  NAUCZYCIELE – LENIWE NIEROBY, KTÓRE WIECZNIE NARZEKAJĄ

Dzisiaj pozostał tylko wstyd.

 

 

Szczególne podziękowania dla: Pani Natalii, pani Beaty, Pani Sylwii i Pani Sylwii – dziękuję, że moje dzieci trafiły na rozsądnych nauczycieli z powołaniem.

 

 

 

 

Udostępnij:
Czas czytania: 6min
Bez kategorii

Moja lista przebojów koronagłupoty

15 marca 2020 przez Jacek Jaworski 2 komentarze

Demokracja, wolność słowa, każdy uważa, że może się wypowiedzieć.

Internet dał taką możliwość każdemu, kto ma do niego dostęp. Dał niestety również fałszywe  wrażenie, że każdy powinien Cię wysłuchać, wejść z Tobą w polemikę, uznać, że to co masz do powiedzenia jest ważne.

Kiedyś, przed erą internetu, żeby ktoś chciał Cię wysłuchać, trzeba było: skończyć studia, zrobić profesurę, być znanym podróżnikiem, naukowcem, autorytetem.

Teraz zachowujemy się jakby autorytety były nikomu niepotrzebne – wszystko wiemy przecież lepiej, a jak nie wiemy, to sobie wygooglamy.

Mądrość pokoleniowa też nie jest nikomu potrzebna, młodzież wie wszystko lepiej, bo ma Facebooka.

A tak niestety zaczyna się upadek społeczeństw: brak autorytetów, brak mądrości pokoleniowej.

Wybuch epidemii koronawirusa COVID-19 wyraźnie pokazał kto jest kim i dlaczego świat jest urządzony tak, jak jest tzn. dlaczego światem powinni rządzić mądrzy, wykształceni i doświadczeni ludzie.

Pokazał też wyraźnie, że niektórzy ludzie nie powinni się wypowiadać publicznie, bo nie mają nic do powiedzenia.

„Facet ludzie są wystarczająco przerażeni. Więc ty nie dolewaj oliwy do ognia..”

„Zasiłek opiekuńczy również dla rodziców dzieci powyżej ósmego roku życia”

„Jestem kierownikiem sklepu i przez to co się teraz dzieje nie mam możliwości siedzenia w domu. Oprócz mnie jest jeszcze wiele innych osób, którzy w domu zamknąć się nie mogą. Co w tej sytuacji mają zrobić: lekarze, pielęgniarki, policjanci, ….?”

„Łatwo powiedzieć jak się ma pracę, która nie wymaga wychodzenia z domu… zasiłek z tytułu opieki nad dzieckiem z powodu koronawirusa przysługuje na dziecko do lat 8. Moja ma 10 lat więc w świetle prawa nie może zostawać w domu bez opieki. Ale do pracy chodzić muszę..”

„Nie wszyscy mają taki komfort, że mogą siedzieć w domu. Niektórzy muszą chodzić do pracy”

„Jeśli nie zabije mnie koronawirus to zrobi to głód. Pracuje na zlecenie i nic mi nie przysługuje. Będę siedzieć z 4 dzieci w domu bez możliwości pójścia do pracy i zarobku”

„u mnie w pracy proponują tylko urlopy bezpłatne… Zastanawiam się czy go nie wziąć… Bo zdrowie najważniejsze …. Ale za coś żyć też trzeba”

„Wy o 8 latkach moja siostra cioteczna ma 11 lat i sama w domu nie zostaje na dłużej niż 3 godz. max…”

„Tylko że zasiłek maja dostać rodzice dzieci do 8 roku życia a co ze starszymi dziećmi np.9 latkami… oni są gorsi czy co?”

„…. bardzo lubię Twój fanpage i często się z Tobą zgadzam … ale wydaje mi się, że w tym wypadku nie rozumiesz sytuacji tzw „szarego Kowalskiego” nie łudźmy się Twoja sytuacja finansowa jest na dużo wyższym poziomie niż większości Polaków…”

„Było pozamykać granice, a nie teraz kombinują. W zeszłym roku strajk nauczycieli a teraz wirus…”

„31 przypadków blisko 40 000 000  kraju. Poważna sprawa”

„Dzisiaj kolejny mail od dyrekcji, żeby nie posyłać kaszlących i zakatarzonych dzieci…”

„Ciemne narody srają w gacie o jakiegoś śmiesznego wirusa..”

„Jestem za tym, aby nie zamykać szkół. Zamykając je narażamy osoby starsze (naszych rodziców, dziadków). Do pracy trzeba chodzić, więc dzieci chore, czy też nie pójdą pod ich opiekę….. Myślę, że rząd Polski tego nie uwzględnił…”

„A co potem? Wirus magicznie zniknie z Polski po 14 dniach?”

„Idąc takim tokiem myślenia zamknięte powinny być wszystkie kina, markety, galerie handlowe a przede wszystkim zakłady pracy…. Zamiast nakręcać się paranoja trzeba było reagować miesiąc temu a nie teraz”

„Totalna głupota i idiokracja. W takim razie należy zamknąć szpitale”

„Ale wy tylko w kółko będziecie pieprzyć o koronawirusie…”

 

Był to też test dla:

– rządu

Niestety wygląda na to, że rząd zdał egzamin tylko połowicznie: co prawda szybko zostały podjęte działania, mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się epidemii, ale niemoc w stosunku do kościoła katolickiego i tolerowanie jego głupoty oraz brak rozwiązań pomocowych dla najbiedniejszej części społeczeństwa pozostawia duży niesmak (nigdy nie myślałem, że pochwalę rząd PIS).

Kościół katolicki finansowany jest przez skarb państwa, który daje KK pieniądze pochodzące z naszych podatków.

Kościoły są miejscami, w których gromadzą się ludzie będący w grupie podwyższonego ryzyka, są też miejscami, idealnymi dla rozprzestrzeniania się wirusa (woda święcona, komunia, znak pokoju, duża ilość ludzi zgromadzona na małej powierzchni).

Nie rozumiem, dlaczego w takiej sytuacji rząd nie wydał po prostu nakazu zamknięcia kościołów? To znaczy rozumiem, ale to jest naprawdę przerażające – rząd gotowy jest narażać życie ludzkie dla doraźnych celów politycznych.

Zamknięcie całych sektorów gospodarki: turystyka, hotelarstwo, gastronomia, duża część handlu (a zapewne zamykane będą kolejne gałęzie przemysłu, zależnie od rozwoju sytuacji epidemiologicznej), spowoduje ogromne straty i tym samym wielki kryzys.

Najbardziej ucierpią oczywiście ludzie o najniższych dochodach, Ci którzy nie mają oszczędności, Ci którzy wykonują prace na umowy zlecenia i umowy o dzieło, mali przedsiębiorcy – czyli Ci, którzy stracą możliwość zarobkowania wskutek zamknięcia zakładów pracy lub ich bankructwa.

Słyszałem o pakietach pomocowych dla pracodawców, typu: obniżka stóp procentowych czy odroczona płatność ZUS, ale tak naprawdę to nie ma żadnego znaczenia dla ludzi, którzy utracili możliwość zarobkowania teraz, w tym momencie.

Co rząd mógłby zrobić? Na przykład wprowadzić zawieszenie płatności rat kredytów, następnie rozłożenie zaległości kredytowych powstałych w trakcie trwania epidemii na raty, uruchomić specjalne linie kredytowe z bardzo uproszczonymi procedurami i zerowym oprocentowaniem dla osób, które utraciły możliwość zarobkowania.

 

– Kościoła Katolickiego

„Włochy: odwołujemy msze święte, zamykamy Watykan. Polska: potrzeba więcej mszy”

„Uważam, że taka nagonka na kościół jest niewłaściwa… Przecież zostało wydane oświadczenie, że dają dyspensę…Dlaczego nie apeluje Pani o zamknięcie galerii handlowych?”

„Dyspensa od mszy, znak pokoju bez podawania rąk. Wytyczne konferencji episkopatu”

„Szafarz, który rozdawał komunię świętą, jest zakażony koronawirusem”

„Msza św. będzie, bo ksiądz musi odprawić. A to czy ktoś pójdzie, czy nie to już jest jego osobista sprawa….W modlitwie jest moc!!!!!”

„..Nie chcesz to nie przychodź. Episkopat raczej wypowiedział się na temat Kościół, Mszy Świętych w inny sposób. Dzięki Bogu nie zamykamy kościołów. Eucharystia oraz modlitwa będzie nadal sprawowana..”

„Czy ktoś was zmusza chodzić do kościoła? Dlaczego wyją najwięcej ci, którzy tam nie chodzą? To moja decyzja i chcę, więc chodzę a wam gówno do tego”

„Jest niewyobrażalne, abyśmy nie modlili się w naszych kościołach”

„…Tego zakazu ja nie rozumiem…Można było dojść do jakiegoś porozumienia jeśli chodzi o msze święte.. Ojciec Pio mówił, że świat może żyć bez słońca, ale nie bez mszy świętej”

„A dokąd mamy pójść w chwilach zagrożenia, jeśli nie przed oblicze naszej Matki i błagać o przebaczenie za nasze grzechy i prosić o ochronę…”

„Szpitale leczą choroby ciała, kościoły choroby duszy. Dlatego tak jak szpitale muszą pozostać otwarte”

Niestety kościół katolicki kompletnie nie zdał tego egzaminu i pokazał, że jest instytucją, która powinna być zlikwidowana.

Zaprzeczanie osiągnięciom naukowym i najnowszej wiedzy medycznej, szerzenie wiary w zabobony, narażanie zdrowia i życia ludzkiego dla paru srebrników, zupełne oderwanie od rzeczywistości, działania przyczyniające się do rozprzestrzeniania się epidemii.

Szkoda tylko tych wszystkich ludzi, którzy zostali wychowani w religii katolickiej i wierzą w boga, a teraz zostali przez kościół postawieni w sytuacji, w której muszą wybierać pomiędzy wiarą, a logiką.

I niestety widzą, że logika wygrywa, że kościół odebrał im podstawy wiary, że kościół to średniowiecze – czasy, kiedy palono ludzi na stosach, bo głosili, że Ziemia jest okrągła.

Mam nadzieję, że te bzdury, które kościół głosi na temat koronawirusa, w połączeniu z tymi wszystkimi skandalami pedofilskimi, które zostały w ostatnim czasie ujawnione, spowoduje, że ludzie się przebudzą i zaczną odchodzić od tej instytucji w jeszcze szybszym tempie.

Wcale bym się nie zdziwił, jeśli kościół zażądałby rekompensaty za utracone korzyści, czyli pieniądze, których nie zbierze z tacy przez koronawirusa. I wcale bym się nie zdziwił, jeśliby rząd przyznałby kościołowi takie odszkodowanie dla osiągnięcia bieżących celów politycznych – chociaż odbyłoby się to kosztem milionów zwykłych ludzi, którzy utracili możliwość zarobkowania.

Chociaż w sumie sam nie wiem, skoro w XXI wieku mamy ludzi, którzy biegną do księdza z pytaniem, czy mogą w piątek zjeść mięso, albo czy mogą opuścić mszę.

 

– osób zarządzających służbą zdrowia

 „Przed zdiagnozowaniem zakażenia koronawirusem mężczyzna leżał z 50 innymi pacjentami na oddziale chorób wewnętrznych, a wcześniej przeszedł przez SOR”.

„Szpital Latawiec odwołuje planowane operacje z powodu braku fartuchów i masek…”

Epidemia koronawirusa ukazała też słabość służby zdrowia: brak środków antybakteryjnych czy nawet zwykłego mydła w przychodniach lekarskich, brak środków ochrony dla personelu medycznego, brak procedur postępowania w przypadku kontaktu z osobą zakażoną, zatrudnianie na odpowiedzialnych stanowiska osób pokroju pani dyrektor Sanepidu ze Słubic.

Dobrze, że respiratorów mamy sporo, ale to dzięki nam wszystkim, którzy przez te wszystkie lata zrzucali się na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Pozostaje tylko mieć nadzieję, że nasi lekarze będą tak samo bohatersko walczyć z chorobą, jak ich włoscy koledzy.

Proszę, okazujmy na każdym kroku, szacunek i wdzięczność wszystkim: lekarzom, pielęgniarkom, salowym, ratownikom medycznym, farmaceutom. To od nich będzie ostatecznie zależało nasze życie.

 

– nauczycieli

 „Obyś cudze dzieci uczył”. Nauczyciel to ciężki zawód. I niestety bardzo w Polsce niedoceniany. Nikt nie szanuje nauczycieli: ani władza, ani rodzice, ani uczniowie.

Zawsze stałem murem za nauczycielami bo „Takie będą Rzeczypospolite jak ich młodzieży chowanie”, pisałem zresztą o tym tutaj NAUCZYCIELE – LENIWE NIEROBY, KTÓRE WIECZNIE NARZEKAJĄ

Niestety duża część nauczycieli nie zdała egzaminu z epidemii, tym samym wkładając argumenty w ręce ludzi, którzy nakręcają falę nienawiści przeciwko nim.

Zadawanie prac pisemnych z WF, próba narzucenia nauki online, przesyłanie nowego materiału do przerobienia.

Odpowiedzialny nauczyciel wie, że: nie wszyscy uczniowie mają w domu komputery i dostęp do internetu, bardzo duża część uczniów nie posiada w domu drukarki, nie wszyscy rodzice są w stanie pomóc swoim dzieciom w lekcjach (pomijam wykształcenie, ale pielęgniarki, lekarze, wojskowi, farmaceuci też mają dzieci).

Dobry nauczyciel wie, że to dobry czas na powtarzanie materiału i nadrabianie lektur.

Zaangażowany nauczyciel WF wymyśli kreatywne sposoby na zaktywizowanie fizyczne dzieci, np. w formie 5 dniowego wyzwania na wykonywanie: pompek, przysiadów, pajacyków, itp.

To jest stresująca sytuacja dla wszystkich – dla dzieci też, dajcie im odpocząć w tym czasie i spędzić go z rodziną, tym bardziej, że prawdopodobnie będą musiały odrabiać zajęcia w wakacje.

Tu niestety też muszę stanąć po stronie tych, którzy uważają, że jakoś podczas strajku nauczycieli nikt nie przejmował się zaległościami, które będą mieli uczniowie z tego powodu.

Nauczyciele! Szanujcie się!

 

– Influencerów

 „Jedna mądra pani napisała, że jebać biedę i zostańcie wszyscy w domu. Zapomniała tylko, że nie każdy może pracować zdalnie….”

„Zapraszam na wspólny trening”

„Hasztag #restaacasa czyli #zostańwdomu we Włoszech nie został rozpowszechniony, aby kazać ludziom siedzieć na dupie…. Czytając takie bełkoty przestajecie używać swojego mózgu…”

To jest pierwszy taki moment w najnowszej historii Polski, kiedy influencerzy mają naprawdę ważną misję do przekazania.

To Oni, mając setki tysięcy obserwujących w mediach społecznościowych, powinni nas uświadamiać, prosić o postępowanie zgodne z zaleceniami służb medycznych, rządu i oczywiście zdrowego rozsądku.

Niestety duża część z nich nie zdała tego egzaminu. Niestety duża część z nich uważa, że media społecznościowe są od pokazywania cycków, wyśmiewania celebrytów, opisywania sposobów na spędzanie czasu z dzieckiem, hejtowania na innych na różnego rodzaju forach i grupach.

Oczywiście, że ta sytuacja pokazała kto jest odpowiedzialnym (prawdziwym) influencerem, a kto po prostu popierdółką próbującą się dowartościować poprzez lajki w internecie.

Mam nadzieję, że ludzie nie zapomną o tym, odlubiając te obrzydliwe, hejterskie i nic nie wnoszące do naszego życia profile.

 

– antyszczepionkowców

 

Niestety antyszczepionkowcy polegli na całej linii. To był najlepszy moment, aby udowodnić nam słuszność ich teorii, niestety nikt z nich nie zdecydował się na lot do Chin, czy do Włoch.

Mało tego, jakoś tak dziwnie zamilkli w ostatnim czasie – w ogóle nie natrafiam na ich posty.

To jest szczególny czas. Czas próby dla nas jako społeczeństwa. Mam nadzieję, że zdamy ten egzamin na szóstkę.

Ostatnią wielką epidemią była epidemia hiszpanki, która miała miejsce 100 lat temu.

Śmiertelność wynosiła 5-10%, ale to wystarczyło, żeby na całym świecie zmarło pomiędzy 50-100 milionów ludzi (według różnych szacunków).

Nie wpadajmy w panikę, ale też nie lekceważmy tej choroby.

I pamiętajmy kto był kim w tym trudnym czasie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij:
Czas czytania: 11min
Moim zdaniem

NAUCZYCIELE – LENIWE NIEROBY, KTÓRE WIECZNIE NARZEKAJĄ

8 września 2019 przez Jacek Jaworski 4 komentarze
Nauczyciel

Nauczyciele to banda leniwych nierobów, którzy mają za dużo wolnego czasu i ciągle narzekają, że za mało zarabiają. 

Naprawdę tak o nich myślicie? O ludziach, którzy zaraz po Was są najważniejszymi osobami w życiu Waszych dzieci? O ludziach, którzy kształtują osobowość i przyszłe zainteresowania Waszych dzieci? O ludziach, którzy dostarczają Waszym dzieciom podstawowej wiedzy, aby Wasze dzieci mogły osiągnąć sukces w przyszłości? O ludziach, którzy starają się naprawić Wasze błędy wychowawcze?

Kontynuuj czytanie

Udostępnij:
Czas czytania: 5min

O mnie

Nazywam się Jacek Jaworski i mam 47 lat. Z zawodu inżynier budowy okrętów, manager, z zamiłowania kucharz, sportowiec i bloger. Ojciec trzech synów - Igora (12 lat), Oliviera (9 lat) i Oscara (5 lat). Od 16 lat mąż Ani, prowadzącej blog mumme.pl. Moją pasją są sztuki walki i samoobrony - trenuję Krav Magę, BJJ, boks - w tym tajski i MMA. Uwielbiam gotować i szkolę się u najlepszych kucharzy w Polsce i na świecie - między innymi w paryskim Le Cordon Bleu, u Michaela Roux Jr czy Kurta Schellera. Bardzo dużo podróżuję po świecie w związku z wykonywaną pracą. Mówię to co myślę, bo inaczej po cóż miałbym myśleć.

Popularne wpisy

Nauczyciel – wróg publiczny numer jeden

Nauczyciel – wróg publiczny numer jeden

20 marca 2020
ABSOLUTNIE NAJLEPSZE PĄCZKI

ABSOLUTNIE NAJLEPSZE PĄCZKI

18 lutego 2020
PENIS NA CZOLE I INNE MOJE FOBIE

PENIS NA CZOLE I INNE MOJE FOBIE

6 marca 2020

Kategorie

  • Bez kategorii
  • Kuchnia
  • Moim zdaniem
  • Podróże
  • Rodzicielstwo

Instagram

mistersoperfect

Cześć! Jestem Jacek. Podróżuję, gotuję, trenuję, pracuję, pokazuję świat bez fikcji.

Jacek Jaworski
9 maja, inflacja, tsunami i bomba atomowa 9 maja, inflacja, tsunami i bomba atomowa
Zmęczony Live z domu Zmęczony Live z domu
Live z Benalmadeny Live z Benalmadeny
Wirusowe zapalenie mięśnia sercowego Wirusowe zapalenie mięśnia sercowego
Nie strasz, nie strasz Nie strasz, nie strasz
Tury, zdrajcy, mąka i olej Tury, zdrajcy, mąka i olej
Followuj na instagramie
This error message is only visible to WordPress admins

Tagi

ALKOHOLIZM Bintan carpaccio chłodnik ciasto ciąża cukina czwartek drożdżówka dziecko edukacja facet focaccia hiszpania indonezja jedzenie kobieta kobiety kwarantanna liguria makaron nauczyciele oświata podróż polityka praca przemoc Pączki reforma rodzice rodzina ROZWÓD spaghetti społęczeństwo szkoła tort trofie alla genovese Tłusty uczeń UZALEŻNIENIE wladza wychowanie ZDRADA zona śliwki

Najnowsze wpisy

Nieświęto Niepodległości

Nieświęto Niepodległości

11 listopada 2021
Przeklęta Granica

Przeklęta Granica

9 listopada 2021
Ani jednej więcej – kogo to obchodzi?

Ani jednej więcej – kogo to obchodzi?

7 listopada 2021

Wyszukaj

- Świat bez fikcji. Krótko. Po męsku.

Najnowsze wpisy

Nieświęto Niepodległości

Nieświęto Niepodległości

11 listopada 2021
Przeklęta Granica

Przeklęta Granica

9 listopada 2021

Kategorie

  • Bez kategorii
  • Kuchnia
  • Moim zdaniem
  • Podróże
  • Rodzicielstwo

mistersoperfect

Cześć! Jestem Jacek. Podróżuję, gotuję, trenuję, pracuję, pokazuję świat bez fikcji.

Jacek Jaworski
9 maja, inflacja, tsunami i bomba atomowa 9 maja, inflacja, tsunami i bomba atomowa
Zmęczony Live z domu Zmęczony Live z domu
Live z Benalmadeny Live z Benalmadeny
Wirusowe zapalenie mięśnia sercowego Wirusowe zapalenie mięśnia sercowego
Nie strasz, nie strasz Nie strasz, nie strasz
Tury, zdrajcy, mąka i olej Tury, zdrajcy, mąka i olej
Reprodukcja albo produkcja - Twój wybór Reprodukcja albo produkcja - Twój wybór
Live z Aberdeen Live z Aberdeen
Followuj na instagramie
This error message is only visible to WordPress admins
© 2020 copyright Mistersoperfect. Wszelkie prawa zastrzeżone. Regulamin i polityka prywatności: REGULAMIN.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgoda